Tak chciałoby się powiedzieć, a to dlatego że pracując z pacjentami mającymi problemy jelitowe, takie jak zespół jelita drażliwego (IBS) czy zespół przerostu bakterii w jelicie cienkim (SIBO), często napotykam towarzyszące tym chorobom problemy psychiczne. Nierzadko objawom jelitowym (wzdęcia, nieregularne wypróżnienia lub biegunki, bóle brzucha) towarzyszą: złe samopoczucie psychiczne, depresja, nasilające się lęki. Dlatego tylko zespół – lekarze (gastrolog, psychiatra), dietetyk i terapeuta-psycholog – jest w stanie efektywnie pomóc pacjentowi.

Teraz już wiemy, że dzieje się tak, ponieważ między mikroorganizmami jelitowymi a układem nerwowym istnieje funkcjonalne połączenie zwane osią mózgowo-jelitową. Można ją porównać do malutkich „fabryk” ulokowanych w jelitach i w mózgu. Te pierwsze produkują i wysyłają dalej swoje sygnały – do zakończeń nerwowych układu enterycznego (inaczej jelitowego), do krwi, do układu immunologicznego związanego z błonami śluzowymi jelit, do zakończeń nerwu błędnego (łączącego jelita bezpośrednio z mózgiem).

Tymi sygnałami są cząstki chemiczne, w tym krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, czynniki troficzne i wszystkie znane neurotransmitery – są one wytwarzane przez nasze bakterie jelitowe (gatunki Lactobacillus i Bifidobacterium wytwarzają kwas gamma-aminomasłowy (GABA), Escheridia, Bacillus i Saccharomyces spp. produkują noradrenalinę, Candida, Streptococcus, Escheridia i Enterococcus spp. mogą wytwarzać 5-hydroksytptofan itd.). Wędrując do krwi, pełnią funkcje regulacyjne (wpływają na wydzielanie mucyny), mają wpływ na lokalną odpowiedź endokrynologiczną, immunologiczną, regulację przepuszczalności bariery jelitowej, zapalenie o niskim nasileniu. Chodzi o to, że cząstki chemiczne wytwarzane przez bakterie jelitowe mają wpływ na gaszenie zapalenia ( utrzymywanie zapalenia o niskim nasileniu, co jest fizjologiczną normą świadczącą o zdrowiu).

Gdy nasz mikrobiom ulegnie „zepsuciu” (pojawi się dysbioza, endotoksemia, zapalenie o dużej intensywności ) wiele funkcji kształtujących dobrostan mózgu ulegnie zaburzeniu. Sygnały o tym, że „coś się dzieje w jelitach”, zaczynają bombardować mózg i przyjmują postać uczucia dyskomfortu, bólu, pogorszenia nastroju, zmiany komfortu życia.

Z drugiej strony, mózg ma udział w kształtowaniu dobrostanu mikrobioty jelitowej. Czy kiedy szłaś na bardzo trudny egzamin (ustne są najgorsze), nie miałaś „pętli w brzuchu”? To typowy znak pracy jednej ze składowych części osi mózg-jelito, czyli mózgu. To on w odpowiedzi na stres wyzwala neurotransmitery pobudzające perystaltykę jelit, mające wpływ na produkcję warstwy mucynowej („pierzynki”, w której bytują bakterie jelitowe), czy wpływające na wyrzut kortyzolu i reakcje typu „walka i ucieczka”. Nadmierny stres, częsty u moich pacjentek, właśnie przez ten ostatni mechanizm prowadzi do przewlekłego zaburzenia mikrobioty jelitowej. Tylko umiejętna terapia i poszukanie „miejsca”, gdzie nie trzeba walczyć i uciekać, da rezultaty w terapii tak zaburzonej osi mózgowo-jelitowej.

Warto zapamiętać:
Gdy się zakochamy, przysłowiowe „motyle w brzuchu” nie są niczym innym niż przejawem „podtapiania” jelita i jego mieszkańców sygnałami wytwarzanymi przez rozentuzjazmowany „zakochany” mózg. Część z tych sygnałów aktywuje receptory motoryczne w jelitach, zmieniając ich perystaltykę i wydzielanie mukusu – stąd, chcąc nie chcąc, nasze mikroorganizmy uczestniczą z nami w procesie zakochiwania się. Pomyślałaś kiedyś o tym? Zakochane bakterie – brzmi nieźle.

Oś mózgowo-jelitowa to dwukierunkowa sieć komunikacji pomiędzy centralnym układem nerwowym (CUN – mózg, rdzeń kręgowy) a czuciowymi i wykonawczymi włóknami układu enterycznego (związanego z jelitami). Mikroorganizmy jelitowe biorą udział w kształtowaniu naszych zachowań i emocji, ale także mózg ma udział w kształtowaniu dobrostanu mikrobioty.
Tego, że oś istnieje, możemy dowieść np. wtedy, gdy się zakochamy (sygnały w postaci metabolitów wytwarzanych przez bakterie jelitowe dostają się do krwi i wędrują do CUN)

Warto zapamiętać:
Emocje i odczuwanie bólu są porządkowane do określonych obszarów mózgu i są ściśle skomunikowane z układem pokarmowym. Kliniczny wpływ tego wzajemnego oddziaływania przekłada się na częstość występowania objawów psychiatrycznych u pacjentów z zespołem jelita drażliwego – szacuje się, że 30-90% pacjentów z IBS cierpi z powodu objawów psychicznych na tyle poważnych, że można je zdiagnozować. 

Autorka: Prof. dr hab. Ewa Stachowska

BeActiveTV również w sklepach: