Lampka wina na lepszy sen? To zły pomysł! To prawda, że alkohol przyspiesza zasypianie, ale sen po alkoholu nie jest dobrej jakości. Alkohol faktycznie skraca okres latencji snu, czyli czas od momentu kiedy położymy głowę na poduszce, do momentu kiedy zaśniemy.

Jednak następnie może dojść do wydłużenia fazy głębokiej snu, która w tym kontekście zamiast być snem regeneracyjnym, będzie zwiększać ryzyko obturacyjnego bezdechu sennego u osób na niego podatnych, co zaburza oddychanie w nocy i może być niebezpieczne dla zdrowia. Z kolei w drugiej części nocy po spożyciu napojów wysokoprocentowych skróceniu ulec może faza snu REM, która jest odpowiedzialna za twoją pamięć, segregację wspomnień, a także sprawne funkcje poznawcze. Bez odpowiedniej dawki snu REM następnego dnia możesz nie być wystarczająco skoncentrowana, a czas reakcji będzie zdecydowanie wydłużony. Możesz mieć również problemy z zapamiętywaniem, jak i pogorszonym nastrojem.

Poza tym alkohol podwyższa temperaturę ciała w nocy, co sprzyja licznym wybudzeniom, a sen fragmentaryczny mocno zaburza jakość snu. Pobudkom sprzyja również częstsza potrzeba skorzystania z toalety w noc po spożyciu alkoholu.
Co ciekawe, badania pokazują, że nawet spożycie małych ilości alkoholu, stanowiących jedną porcję dziennie dla kobiet, może obniżać już jakość snu o prawie 24%. Z każdą kolejną porcją alkoholu jest tyko gorzej. Czy warto? Moim zdaniem nie! Jeśli potrzebujesz wyciszenia i relaksu przed snem, skorzystaj z jednej z technik, które omawiałam w poprzednim artykule – to zdecydowanie będzie lepszy wybór!

Autorka: Daria Łukowska

Popularyzatorka wiedzy o zdrowiu, autorka książki o śnie „Jak spać, żeby się wyspać”. Absolwentka Uniwersytetu Medycznego i AWF w Poznaniu. Na co dzień obala dietetyczno-zdrowotne mity na kanale Youtube „Forma na życie!

Naszą ekspertkę znajdziesz tutaj:
Youtube: https://www.youtube.com/formanazycie
Instagram: https://www.instagram.com/daria_formanazycie/
Strona www: http://www.formanazycie.pl

BeActiveTV również w sklepach: