Sposób, w jaki powinniśmy oddychać w trakcie wysiłku (treningu), zależy głównie od jego charakteru.
Oddech powinien być świadomy i trzeba go kontrolować. Nie można pozwolić, żeby w rytm oddechowy wkradł się chaos. Znacznie upośledzi to zdolności wysiłkowe.

W trakcie długich treningów, podczas których nie musimy popisywać się siłą, ale raczej „gonimy” czas i powtórzenia, najlepiej będzie znaleźć swój rytm. Mówimy tu o wszystkich treningach, które wrzucilibyśmy do worka z napisem „cardio”. Przy takim wysiłku trzeba zapewnić organizmowi odpowiednią ilość tlenu. Wstrzymywanie oddechu nie wchodzi w grę.

Sytuacja się zmienia, kiedy mamy do czynienia z pracą siłową (np. trzeba zrobić kilka pompek). Wtedy w krytycznych momentach warto ustabilizować się na wdechu i poczekać z wydechem, aż pokona się kryzysowy punkt. Pozwoli to wykonać zadanie, ale wymusi zaciągnięcie długu tlenowego i ograniczy możliwości dalszej pracy mięśni. 

Podsumowując: oddech musisz dopasować do intensywności treningu. Nie ma złotego środka. Najważniejsze jest, żeby nauczyć się obserwować i kontrolować oddech, a dopasowanie go do konkretnych sytuacji przyjdzie z czasem. Warto jeszcze dodać, że oddech jest podstawowym narzędziem medytacji. Ucząc się tej umiejętności pod kątem sportu, od razu rozwijamy ją w kontekście pracy duchowej i mentalnej.

Autor: Aleksander Pawłowski

BeActiveTV również w sklepach: