Wpływ muzyki na samopoczucie i zdrowie człowieka został udowodniony naukowo. Nie są więc już to tylko domysły, spekulacje czy przeczucia, ale fakty. Sprawdź, dlaczego naprawdę warto żyć, pracować, wypoczywać i ćwiczyć, a nawet jeść przy muzyce. Oto ponad 10 udowodnionych naukowo korzyści, jakie może ona przynosić.

Zanim jednak zajmiemy się wpływem muzyki na psychikę i ciało człowieka warto wiedzieć, że każdy człowiek może odnosić korzyści z jej słuchania. Jednak nie każdy utwór tak samo wpływa na wszystkich. Wiele zależy od upodobań muzycznych słuchacza. Najlepiej działa muzyka, która nam się podoba. Zatem zarówno meloman z lubością wsłuchujący się muzykę klasyczną jak i zadeklarowana fanka hard rocka, może pozostać przy słuchaniu swoich ulubionych gatunków muzycznych. W ten sposób każdy może dokonać czegoś wyjątkowego – robić to, co lubi, a przy tym dbać o ciało i psychikę.

Odpowiednio dobierając utwory można wpływać na swoje samopoczucie, dodawać sobie energii jeść mniej i smaczniej lub np. wyciszać się przed snem. Brzmi to dość niewiarygodnie, ale działa, bo muzyka potrafi regulować ludzki organizm na poziomie… molekularnym!

1. Słuchanie muzyki obniża poziom stresu i poprawia ogólny stan zdrowia

Gdy słuchasz utworu, który bardzo lubisz, albo włączasz playlistę z ulubionymi kawałkami, zaczynasz wpływać na hormony, które krążą w twoim organizmie. Spada np. poziom kortyzolu, który związany jest z odczuwaniem stresu, także tego długotrwałego. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko rozwoju chorób indukowanych przewlekłym stresem, a to on aż w 60 procentach odpowiada za rozwój wszystkich chorób.
Jedno z badań naukowych wykazało jeszcze coś ciekawego. Gra na instrumentach perkusyjnych i śpiew dają jeszcze lepszy efekt niż bierne słuchanie muzyki. Dlatego, jeśli poczujesz nieodpartą chęć śpiewania lub wystukiwania rytmu nawet na prowizorycznej perkusji, po prostu to rób! Nie ma znaczenia, czy będziesz trzymać rytm, a twój głos spodoba się sąsiadom.

2. Muzyka uszczęśliwia

W tym stwierdzeniu nie ma ani krzty przesady. Ulubionymi utworami naprawdę można znacząco poprawić sobie nastrój. Aby odczuć ten efekt wystarczy 15 minut w otoczeniu ulubionych rytmów i dźwięków. Po tym czasie mózg uwalnia dopaminę. To neurotransmiter, który wywołuje uczucie szczęścia, podekscytowania i radości.
Dlatego zawsze, gdy masz gorszy dzień lub w twoim życiu dzieje się coś dla ciebie trudnego lub smutnego, włącz ulubioną muzykę. Jej pozytywne działanie nie ma skutków ubocznych w przeciwieństwie do leków, którymi czasami próbujemy się ratować przed smutkiem i poczuciem bezsilności.

3. Słuchanie muzyki łagodzi depresję

Depresja to nie chwilowe pogorszenie samopoczucia, to poważna choroba przewlekła, która może zagrażać zdrowiu i życiu chorego. Dlatego wszystko, co może takiej osobie pomóc, jest naprawdę na wagę złota. Okazuje się, że jednym ze skutecznych „leków” przeciwdepresyjnych jest muzyka właśnie

Dobrze wybrane utwory zwiększają, obok dopaminy, wydzielanie serotoniny. Te dwa

neurotransmitery odpowiadają za odczuwanie szczęścia i ogólne dobre samopoczucie. Trzecim tajemniczym składnikiem muzycznego koktajlu antydepresyjnego jest epinefryna. To hormon kory nadnerczy, który odpowiada za odczuwanie euforii.

Naukowcy odkryli, że taką mieszankę zapewnia słuchanie muzyki klasycznej i relaksacyjnej. Jednak naprawdę ciekawe jest to, że nie te rodzaje muzyki przynoszą największe korzyści. Jeszcze lepiej wypada w tej kwestii heavy metal i techno.

4. Słuchanie muzyki poprawia jakość snu

Tak dobrze na tym polu nie zadziała ani słuchanie audiobooka, ani wyciszenie polegające na zrezygnowaniu z patrzenia w ekrany czy z wykonywania angażujących umysł i ciało czynności.

Według naukowców najlepiej na jakość snu wpływa muzyka klasyczna lub relaksująca. Gatunek tej drugiej można wybrać samemu, ale w obu przypadkach warto sięgać po spokojniejsze rytmy i wolniejsze tempo. Godzina takiej „kąpieli” w kojących dźwiękach bezpośrednio przed pójściem spać zadziała najlepiej.

5. Muzyka pomaga jeść mniej i smaczniej

Nie wszyscy ludzie tak mają, ale niektórzy łączą muzykę z konkretnymi smakami. Naukowcy zauważyli, że najczęściej wysokie tony łączone są ze smakiem słodkim i kwaśnym, niższe tony i dysonans w muzyce kojarzony jest ze smakiem gorzkim, dźwięki staccato – z pokarmami chrupiącymi, a łagodne legato „smakuje” kremowo. Podobno muzyka zawierająca konkretne brzmienie może u wielu ludzi wpływać na smak potraw, wzmacniając jego konkretne składowe. I tak np. wysokie dźwięki sprawią, że gorzka czekolada wyda się słuchaczowi bardziej słodka niż jedzona w ciszy.

Muzyka może także wpływać na nasze jedzeniowe wybory, smak potraw, tempo jedzenia, i potrafi to robić bez udziału naszej świadomości.
Szybkie tempo muzyki przyspiesza tempo jedzenia, muzyka wolna – spowalnia je i pozwala bardziej cieszyć się smakiem jedzenia.
Muzyka potrafi sprawić, że to, co jemy, wyda nam się słodsze lub bardziej gorzkie, mniej lub bardziej chrupiące lub kruche.
Muzyka może sprawić, że jedzenie będzie smakowało mniej lub bardziej wykwintne.

Wiedzę tę być może wykorzystają kiedyś lekarze, aby wpływać na zwyczaje żywieniowe pacjentów. Jednak już teraz wykorzystują ją producenci żywności – mocno szeleszczące opakowania czipsów i głośno strzelające przy otwieraniu napoju puszki to nie przypadek. Nie daj się im zmanipulować, ale spróbuj sama muzyką wpłynąć na swój mózg tak, aby jadać zdrowiej i smaczniej.

6. Słuchanie muzyki pomaga szybciej biegać

Naukowcy udowodnili, że słuchanie w czasie biegu motywującej, dynamicznej muzyki sprawia, że można biec szybciej. Porównywali grupy ludzi biegające z energiczną muzyką, z muzyką wolną i bez muzyki. Najszybsze tempo biegu na 800 metrów uzyskał pierwsza grupa badanych.
Z innych badań wynika, że pod wpływem muzyki zmienia się sposób odczuwania intensywności wysiłku. Jeśli towarzyszy mu motywująca muzyka, wydaje się mniej obciążający.

7. Muzyka pomaga prowadzić samochód

Gdy włączamy muzykę w samochodzie, najlepiej ulubione bity, melodie i rytmy, mózg wchodzi w specyficzny stan, zwany po angielsku „flow state”. To stan, w którym jesteśmy absolutnie skoncentrowani na jednej czynności. Traci się wtedy poczucie czasu, a umysł całkowicie „zanurza się” w tym, czym jest zaprzątnięty. W tym przypadku chodzi o prowadzenie auta. Jednak aby taki stan osiągnąć, muzyka nie może być zbyt głośna, bo wtedy będzie rozpraszać, zamiast sprzyjać skupieniu.

Ale nie tylko na czas jazdy autem warto włączać muzykę i osiągać stan „flow”. Pomaga on bowiem uaktywnić w mózgu tzw. korę nową i jednocześnie „wyłączyć” korę przedczołową, co podobno wprost dramatycznie zwiększa zdolność uczenia się.

Jaką muzykę wybrać, aby osiągnąć ten wyjątkowy stan? Playlista do samochodu nie powinna zawierać utworów, z którymi wiążą się intensywne wspomnienia. Za każdym razem słuchanie najlepiej zaczynać od tego samego utworu. Tempo muzyki powinno się zmieniać. Playlista ma zwierać tyle utworów, aby czas jej odtwarzania przekraczał czas jazdy.

8. Muzyka poprawia inteligencję werbalną

W tym przypadku trzeba jednak nieco więcej wysiłku niż tylko włączenie odtwarzania muzyki. Aby móc wysławiać się z większą łatwością i bez problemu, precyzyjnie ubierać myśli w słowa, niezbędna jest nauka gry na instrumencie. Taki trening działa zarówno na dzieci, jak i dorosłych.

9. Słuchanie muzyki wspomaga uczenie się i zapamiętywanie

Słuchanie muzyki i gra instrumentach wprowadzają mózg w stan (zapewne chodzi o tzw. „flow state” wspomniany już dwa punkty wyżej) ułatwiający zapamiętywanie, ale i przywoływanie informacji z pamięci.
Co ciekawe, w przypadku ludzi niezwiązanych zawodowo z muzyką, nauce lepiej służą ulubione utwory, a wydobywaniu z pamięci informacji – muzyka emocjonalnie neutralna dla słuchacza. U muzyków jest dokładnie odwrotnie.

10. Muzyka podnosi poziom inteligencji i pomaga osiągać lepsze wyniki w nauce

Zapisz dziecko na lekcje muzyki! Naukowcy twierdzą, że nauka gry na instrumentach zwiększa szanse dziecka na powodzenie w procesie edukacji. Już 36 tygodni treningu muzycznego – gry na instrumentach lub śpiewu – zwiększa inteligencję i pomaga osiągać lepsze wyniki w testach edukacyjnych.

Choć trudno w to uwierzyć, na tym nie kończą się zalety słuchania muzyki. Ulubione rytmy i tony potrafią działać przeciwbólowo, pomagają częściowo odzyskiwać pamięć chorym na Alzheimera, skracają czas rekonwalescencji po udarze, usprawniają pracę mózgu osób w podeszłym wieku, zmniejszają lęk przed i po operacjach.

Warto z tej wiedzy skorzystać, aby w tak prosty i przyjemny sposób zadbać o zdrowie i samopoczucie. Niech muzyka towarzyszy ci w życiu, na każdym jego etapie, niech pomaga osiągać cele, wracać do zdrowia lub je zachować. Nie ma drugiego „leku”, którego przyjmowanie byłoby tak tanie, przyjemne i skuteczne w tak wielu obszarach jak muzyka!

AUTOR: EWA CWIL

BeActiveTV również w sklepach: