Chyba każdy choć raz odczuł na sobie to, jak skrajne temperatury zaburzają jakość snu. Za zimno – niedobrze, za ciepło – jeszcze gorzej! I nic dziwnego, bo temperatura otoczenia oraz temperatura naszego ciała ma bardzo duże znaczenie w kontekście tego, czy możemy w ogóle zasnąć i jakiej jakości jest to sen. 

Na początek musisz wiedzieć, że w początkowych etapach snu temperatura naszego ciała spada i jest to proces całkowicie naturalny.  Dzieje się  tak, ponieważ niższa temperatura wewnętrzna wzmaga uczucie senności, a wyższa z kolei pomaga zachować czujność w ciągu dnia. Szacuje się, że temperatura wewnętrzna spada o około 1°C, przy czym najniższą odnotowuje się wczesnym rankiem. A na około 2 godzin przed przebudzeniem temperatura ciała zaczyna się zwiększać i z biegiem poranka stopniowo się zwiększa, co sprzyja przebudzeniu.

Nasz organizm schładza się do snu przez odprowadzanie ciepła ze swojego centrum, co powoduje rozszerzanie naczyń krwionośnych i zwiększenie przepływu krwi do kończyn. Możliwe, że właśnie dlatego w nocy czujemy, że mamy ciepłe dłonie i stopy. Jeśli więc masz tendencję do zimnych stóp, możesz być bardziej narażony na problemy z zasypianiem, prawdopodobnie właśnie z powodu zakłócenia procesu schładzania organizmu. W takiej sytuacji najlepiej zasypiać w skarpetkach, zamiast od razu robić saunę z sypialni poprzez nadmierne jej nagrzewanie. Dlaczego? 

Otóż zbyt wysoka temperatura otoczenia może zakłócać zdolności termoregulacyjne organizmu powodując problemy z zaśnięciem. Optymalna temperatura w sypialni powinna wynosić między 16 a 22°C. Najważniejsze, aby było rześko, a z racji tego, że sugerowana temperatura mieści się w dość szerokim zakresie, masz możliwość powolnego adaptowania się do chłodniejszych warunków! Kiedy rozkręcisz na maksa grzejniki – to zgodnie z tym, co pisałam wcześniej – możesz mieć trudności z zasypianiem. Jeśli wieczorem jest Ci za zimno, nakryj się dodatkowym kocem, który w nocy zdejmiesz, gdy zrobi Ci się za ciepło. Zresztą wystarczy, że przypomnisz sobie jak tragicznie się śpi w upalne letnie noce – nie ma sensu tego odtwarzać w sypialni w chłodniejsze miesiące. 

A przed snem – ciepła czy zimna kąpiel? Skoro zbyt wysoka temperatura utrudnia zasypianie, to wydaje się logiczne, że to chłodny prysznic będzie dorym wyborem przed snem. Otóż… nic bardziej mylnego!  To właśnie ciepła kąpiel przed snem może pomóc ci zasnąć – prawdopodobnie dlatego, że wspomaga to naturalny proces regulacji temperatury ciała. Naukowcy nazwali to zjawisko „efektem ciepłej kąpieli”. Podejrzewają, że ciepła woda stymuluje przepływ krwi do rąk i stóp, a to umożliwia obniżenie wewnętrznej temperatury ciała i przyspieszenie procesu zasypiania. 

Daria Łukowska

Autorka: Daria Łukowska

Popularyzatorka wiedzy o zdrowiu, autorka książki o śnie „Jak spać, żeby się wyspać”. Absolwentka Uniwersytetu Medycznego i AWF w Poznaniu. Na co dzień obala dietetyczno-zdrowotne mity na kanale Youtube „Forma na życie!

Naszą ekspertkę znajdziesz tutaj:
Youtube: https://www.youtube.com/formanazycie
Instagram: https://www.instagram.com/daria_formanazycie/
Strona www: http://www.formanazycie.pl

BeActiveTV również w sklepach: