Stres wywołuje u kobiety szaleńczą grę hormonów. W tej „imprezie” uczestniczą kortyzol, prolaktyna, dopamina, oksytocyna, estrogeny, progesteron i testosteron, hormony tarczycy – TSH, trójjodotyronina (FT3) i tyroksyna (FT4).


Podczas stresu rosną poziomy „twardego stresu” kortyzolu i „miękkiego” emocjonalno-kreatywnego stresu – prolaktyny. Wpływa to na produkcję dopaminy i oksytocyny, ale przede wszystkim niekorzystnie działa, obniżając poziomu estrogenów i testosteronu. Estrogeny odpowiedzialne są za regularne miesiączki i jajeczkowanie u kobiety, jej stan psychiczny, dobry nastrój i prawidłową jakość snu.

Za libido zaś odpowiedzialny jest testosteron, który produkują kobiety w jajnikach i w niewielkich ilościach w nadnerczach i łożysku w ilości 10-krotnie mniejszej niż mężczyźni. Jednak produkcja ta odpowiedzialna jest za jakość życia seksualnego kobiety.

Niedobory testosteronu w stresie mogą spowodować poważny spadek libido, doprowadzając do rozpadu związków partnerskich. Zapotrzebowanie zdrowego mężczyzny na seks jest wielokrotnie wyższe niż kobiety, dlatego jej poziom testosteronu jest taki ważny.
Poziom testosteronu, oprócz własnej produkcji, kobiety podwyższają na siłowniach oraz podczas różnych rodzajów aktywności fizycznej. W ten sposób mogą polepszyć jakość swojego życia seksualnego.

W stresie dochodzi również do obniżenia poziomów T3 i T4, co może spowodować zaburzenie pracy tarczycy, a nawet autoagresywną chorobę tarczycy – chorobę Hashimoto. Dowiedziono, że stres, jakim była katastrofa w Czernobylu, spowodował ogromny wzrost zachorowań na chorobę opisaną przez Japończyka i noszącą nazwę od jego nazwiska. W tej chorobie dochodzi do produkcji przeciwciał anty-TPO i anty-TG, skierowanych przeciwko tarczycy właściciela. Choroba ta należy do grupy chorób autoimmunologicznych, inaczej tzw. chorób z autoagresji, czyli chorób samoniszczących. W przebiegu tej choroby przeciwciała powodują spadek hormonów tarczycy, czyli jej niedoczynność.

A co z dopaminą?

Michael A.P. Bloomfield, Robert A. McCutcheon, […] i Oliver Howes ogłosili w 2019 roku w eLife pracę „The effects of psychosocial stress on dopaminergic function and the acute stress response”. Dr Michael Bloomfield, dyr. medyczny Translational Psychiatry Research Group na University College w Londynie, w pracy swojej i jego grupy naukowców udowadnia związek między stresem a chorobami psychicznymi takimi jak depresja i schizofrenia. Za pomocą badania PET (pozytronowa tomografia emisyjna) naukowcy porównali produkcję dopaminy u 34 ochotników narażonych na ostry stres. Połowa z badanych była przez całe życie narażona na stres, druga połowa zaś nie miała w życiu wiele stresorów. Wszyscy zostali poddani stresowi wg specjalnej skali.

Dwie godziny po stresującym zadaniu zbadano mózgi uczestników za pomocą PET z użyciem fenyloalaniny ([18F]-DOPA) jako środka kontrastowego. Wyniki pracy wykazały, że istnieje współzależność między produkcją dopaminy a stopniem nasilenia stresu. Im większy stres, tym mniejsza produkcja dopaminy. Oliver Howes, profesor psychologii molekularnej w MRC London Institute of Medical Sciences i King’s College w Londynie ostrzega, że stwierdzenie zależności między stresem, produkcją dopaminy a chorobami psychicznymi wymaga jeszcze dalszych badań.

Już van Os et al. w 2010 roku i Howes and Murray w 2014 ogłosili prace udowadniające związek między stresem a chorobami psychicznymi – depresją i schizofrenią. Nie potrafili jednak wytłumaczyć mechanizmu tych zależności, nie badając spadków poziomu dopaminy i zaburzeń receptorowych tego hormonu.

A jak opanować hormon stresu – kortyzol?

Tu poleca się adaptogeny, a szczególnie żeń-szeń hinduski – ashwagandhę oraz wszelkiego rodzaju techniki wyciszenia -– od mindfulness poprzez autogenny trening, medytacje czy jogę. Regularne przyjmowanie ashwagandhy oraz techniki wyciszenia poprawiają jakość życia i ułatwiają życie w otoczeniu stresu.

Podwyższony poziom prolaktyny poza okresem karmienia dziecka uważany jest za reakcję na emocjonalny stres związany z problemami w życiu rodzinnym jak śmierć dziecka, zdrada małżeńska, rozwód. Wysoki poziom prolaktyny wymaga leczenia pod nadzorem lekarza. Jej nieleczenie może spowodować powstanie guza mózgu – prolaktinomy.
Stres wpływa również na produkcję innych hormonów: insuliny aldosteronu, adrenaliny, noradrenaliny oraz neuroprzekaźników. Nauka robi tu z każdym dniem nowe odkrycia wzajemnych zależności.

Autorka: Dr n. med. Ewa Kempisty-Jeznach

BeActiveTV również w sklepach: