Usłyszałam kiedyś w wypowiedzi dr Becky Kennedy, amerykańskiej psycholożki, wspaniałe zdanie a propos stawiania granic i dziś chcę się nim z Tobą podzielić:

W stawianiu granic nie jest najważniejsze to, że mówimy komuś „nie”, ale to, że mówimy „tak” sobie.

I pomyślałam, że to jest przepiękna perspektywa, która może Ci pomóc, jeśli miewasz kłopoty z asertywnością. Bo jeżeli odmawianie lub wyrażanie potrzeb powoduje u Ciebie ogromny stres, to założę się, że wtedy Twoje myśli krążą wokół tej osoby, której stawiasz granice:

  • Jeżeli odmówię, będę niegrzeczna.
  • Zawiodę ją/jego, jeżeli tego nie zrobię.
  • Będzie mu / jej przykro.
  • Jeżeli powiem, co myślę, on/a poczuje się odrzucony/a.

Nie będę mydlić Ci oczu, twierdząc, że bycie asertywną zawsze będzie łatwe, gdy tylko się tego nauczysz. Albo że inni przyjmą Twoje granice czy potrzeby z pełnym zrozumieniem, szacunkiem i akceptacją. Niestety – bywa odwrotnie. Ale dużo łatwiej będzie Ci te granice stawiać – i się ich trzymać, gdy uświadomisz sobie jedną ważną rzecz:

Jeżeli wycofasz się z czegoś ważnego dla siebie, żeby nie mówić komuś „nie”, wtedy powiesz „nie” samej sobie. Powiesz „nie” swoim granicom, potrzebom, wartościom… 

Nie ma więc bezbolesnego wyjścia z tej sytuacji, niestety.

Dlatego warto zmienić odrobinę perspektywę i spojrzeć na to, czemu mówisz „tak”, gdy jesteś asertywna? Co wtedy umożliwiasz? W jaki sposób dbasz o siebie i o to, co dla Ciebie ważne?

Aby nie wycofywać się z tego, co jest ważne dla Ciebie, mam dla Ciebie 7 zaskakujących mitów o asertywności. Mam nadzieję, że pomogą Ci odważniej stawiać granice.

Mit nr 1: Asertywność to umiejętność odmawiania.

Odmawianie jest częścią asertywności, ale to nie wszystko! Asertywność to również umiejętność mówienia, czego chcesz lub potrzebujesz. Ćwiczenie asertywności nie powinno więc się ograniczać tylko do różnych sposobów odmawiania. Warto nauczyć się, jak rozpoznawać swoje emocje i idące za nimi potrzeby, a następnie w jaki sposób je komunikować innym. A więc asertywność to nie tylko odmawianie, ale także mówienie o czymś lub proszenie o coś wprost.

Mit nr 2: Jeśli będę asertywna, to będę niemiła / agresywna.

Bycie asertywną może oznaczać bycie konkretną, stanowczą, nieugiętą, pewną swojego zdania czy upartą. Jednak absolutnie nie musi wiązać się z byciem niemiłą (na przykład złośliwą, nieuprzejmą) czy agresywną (na przykład krzyczącą, wymuszającą, czy atakującą). Często zdarza się, że osoby, którym nasz komunikat się nie podoba reagują zarzutami „ale jesteś niemiła!” czy „po co tyle agresji?”. Jeśli jednak wiesz, że Twój komunikat taki nie był, potraktuj to jako problem tej osoby – to ona nie potrafi przyjąć Twoich słów i w związku                    z tym Cię ocenia czy narzuca swoje interpretacje. 

Mit nr 3: Jeśli będę asertywna, inni mnie odrzucą.

Właściwie to nie jest mit, ale bardzo częsta obawa. I niestety, tak się czasem w życiu zdarza, że ktoś nas odrzuca, bo nie akceptuje nas takimi, jakimi jesteśmy. Nie chce usłyszeć czy uszanować naszych granic, jest głuchy na prośby i jasne komunikaty wprost. Wtedy pozostaje nam bolesny wybór: czy pozostaję przy sobie, swoim zdaniu i wartościach i zgadzam się z odrzuceniem przez tę drugą osobę, czy wycofuję się z mojej asertywnej postawy i tym samym odrzucam siebie? Ta obawa często towarzyszy nam szczególnie wtedy, gdy w jakiejś relacji postanawiamy zacząć być bardziej asertywne – a przez lata nie stawiałyśmy granic. I wtedy jest ryzyko, że ta relacja nie przetrwa tej naszej zmiany, ale istnieje również szansa, że tak, i stanie się jeszcze lepsza, silniejsza. Natomiast jeśli jakąś relację budujemy od początku z dobrze postawionymi przez nas granicami, to weryfikacja tego, czy się nawzajem szanujemy następuje od razu.

Mit nr 4: Albo się jest asertywnym z natury, albo nie.

Nieprawda, asertywność nie jest cechą temperamentu, nie rodzimy się z jej określonym poziomem. Jest to umiejętność, a właściwie cały zestaw kompetencji, który budujemy stopniowo w ciągu życia. Zależy to od wielu czynników: między innymi od naszej osobowości, sposobu wychowania nas przez najważniejszych opiekunów oraz życiowych doświadczeń. Wszystkie te elementy sprawiają, że jednym łatwiej o asertywność, a innym nie. Nie zmienia to jednak faktu, że asertywności można się nauczyć.

Mit nr 5: Zawsze powinnam być asertywna.

Nie musisz zawsze być asertywna – i nie ma takiej „powinności”. Życie jest zaskakujące, sprawy dzieją się czasem szybko i dynamicznie i nawet najbardziej asertywna osoba może mieć trudność z zakomunikowaniem swoich potrzeb czy granic… albo może dojść do wniosku, że w tej sytuacji nie warto tego robić – i to też jest okej! Nie nakładaj więc na siebie presji, unikaj takich słów jak „zawsze”, „muszę”, „powinnam”. Patrz na duży obrazek – jak jest najczęściej, zazwyczaj, w 80%? Bo okazjonalne wyjątki czy te 20% czasu, kiedy nie miałaś możliwości, ochoty czy umiejętności być asertywną nie będą mieć przeważającego wpływu na jakość Twojego życia. 

Mit nr 6: Jeśli będę asertywna, zawsze uzyskam to, czego chcę.

Niestety, nie ma takiej gwarancji. No, chyba że bycie asertywną jest tym, czego chcesz. A tak zupełnie poważnie, temu mitowi łatwo ulec wtedy, gdy źródła naszych niepowodzeń czy trudności upatrujemy w braku asertywności. Może wtedy pojawić się nam w głowie taka kusząca wizja lepszej przyszłości „gdy już będę asertywna, zawsze osiągnę swój cel!”. O sukcesie, udanej zmianie, osiągnięciach decyduje szereg czynników. Natomiast z pewnością asertywność pomaga dojść do celu, dlatego warto ją ćwiczyć.

Mit nr 7: Nie ma sensu być asertywną, gdy inni nie uznają granic, które stawiam. 

Najbardziej bzdurny mit pozostawiłam na koniec – sytuacja, w której ktoś nie uznaje naszych granic jest właśnie tym momentem, w którym szczególnie potrzebujemy naszej asertywności. Po to, żeby wytrwać na naszym stanowisku, nie odpuścić tego, co ważne, nie rozwalić granic, które same przed chwilą postawiłyśmy. To są, niestety, trudne momenty, bo bywają ogromnym testem dla relacji. Jeśli odważymy się pozostać asertywne, wtedy ostatecznie przekonamy się, czy w kontakcie z drugą osobą jest potencjał do rozmowy, dialogu, porozumienia – czy stykamy się z taką ścianą, że jedynym rozwiązaniem jest pójść swoją drogą w inną stronę. 

Autorka: Marta Mizera

Psycholożka, psychoterapeutka psychodynamiczna. Absolwentka Wydziału Psychologii na Uniwersytecie SWPS oraz Studium Psychoterapii i Szkoły Psychoterapii Grupowej przy Laboratorium Psychoedukacji. Doświadczenie zdobywała pracując w Centrum Praw Kobiet, Mazowieckim Specjalistycznym Centrum Zdrowia im. prof. Jana Mazurkiewicza (szpitalu tworkowskim) oraz prywatnych ośrodkach psychoterapii. Obecnie związana z Ośrodkiem ISTDP w Warszawie. Autorka kursów online, edukatorka. W swojej internetowej przestrzeni pomaga silnym kobietom budować życie pełne spokoju, lekkości i swobody.

Naszą ekspertkę znajdziesz tutaj:
Strona www: https://martamizera.pl/
Instagram: https://www.instagram.com/marta.mizera/
Facebook: https://pl-pl.facebook.com/mizeramarta/

BeActiveTV również w sklepach: