Chcesz podjąć wyzwanie 90 dni z Ewą Chodakowską, ale boisz się, że nie wytrwasz? Mamy dobrą wiadomość! Wypracowanie dobrych nawyków jest możliwe w każdym momencie twojego życia! Niezależnie od twoich poprzednich doświadczeń masz w sobie potencjał, aby zmienić swoje życie na lepsze. Żeby ci w tym pomóc, przygotowaliśmy zestaw 5 wskazówek.

Sprawdź szczegóły wyzwania 90 dni tutaj.

1. Określ swój KONKRETNY cel

Każdy z nawyków jest tak naprawdę narzędziem do realizacji marzeń. Dlatego jeśli dobrze określisz cel, łatwiej ci będzie wprowadzić zmiany w swoim życiu. O tym, jak go prawidłowo sformułować, możesz przeczytać w naszym artykule o dotrzymywaniu noworocznych postanowień. Te same wytyczne zastosuj przy nazywaniu swojego nawyku. Zamiast “będę pić więcej wody” lepiej ustal, że będziesz codziennie wypijać dodatkową szklankę wody po przebudzeniu, po przyjściu do pracy i po powrocie do domu.

Jasno określony plan będzie też motywacją do wytrwania w nowym nawyku i ratunkiem w chwilach zwątpienia. Dzięki niemu dwa razy się zastanowisz, zanim zignorujesz pełną wody szklankę. W końcu inaczej się ze sobą umawiałaś!

2. Połącz stare z nowym

Codzienne życie składa się z mniej lub bardziej stałych elementów. Dlatego jeśli chcesz wprowadzić nowy nawyk, powiąż go z jakimś dotychczasowym. Najlepiej takim, który jest stałym i niezmiennym elementem dnia. Dla przykładu, jeżeli chcesz więcej się ruszać, powiąż codzienny powrót z pracy z dodatkowymi 10 minutami spaceru. W tym celu możesz np. wysiąść przystanek wcześniej w drodze do domu. Z czasem taka dodatkowa aktywność będzie dla ciebie zupełnie naturalna.

3. Rozpracuj zagrożenia

Wiele złych nawyków jest reakcją na konkretne wydarzenia. Wyszłaś ze stresującego spotkania? Za przetrwanie go nagradzasz się tłustym pączkiem. Pokłóciłaś się z przyjaciółką? Odruchowo zaczynasz obgryzać paznokcie. Przeanalizuj takie sytuacje i odnajdź związek przyczynowo-skutkowy. Dzięki temu będziesz mogła się zawczasu odpowiednio przygotować.

Jeżeli wiesz, że koisz nerwy jedzeniem, miej przy sobie paczkę orzechów lub innych zdrowych przekąsek. Z kolei przed trudną rozmową zrób sobie np. piękny manicure, którego nie będziesz chciała zniszczyć, obgryzając paznokcie. A najlepiej miej spisane takie punkty krytyczne w widocznym miejscu i często do nich wracaj. Przygotuj sobie listę działań mających pomóc ci w radzeniu sobie ze złymi nawykami i zobacz, które ci najbardziej pomagają. I stosuj je!

4. Bądź cierpliwa

Z pewnością natknęłaś się na artykuły mówiące o tym, ile trwa wykształcenie nowego nawyku. Prawda jest jednak taka, że czas ten może być bardzo różny. Wszystko zależy od natury samego nawyku, charakteru danej osoby i okoliczności.

Niektóre przyzwyczajenia zostaną z tobą już po pierwszym dniu, inne będą dla ciebie naturalne dopiero po kilku miesiącach. W obu przypadkach kluczowe są: wdrażanie nawyku przy każdej możliwej okazji oraz cierpliwość. Obowiązuje tu zasada małych kroków. Jeżeli planujesz rezygnację ze słodzenia kawy/herbaty na początek wystarczy, że nie posłodzisz jednej filiżanki w ciągu dnia. Wraz z umacnianiem się nawyku zwiększaj liczbę nieposłodzonych filiżanek kawy/herbaty. Z czasem całkiem zrezygnujesz z dosładzania.

5. Miej plan

Wcześniej spisany i przemyślany plan zwiększa twoje szanse na wdrożenie nowego nawyku.

Chcesz regularnie ćwiczyć z Ewą?

Wejdź wcześniej na BeActiveTV i przygotuj listę 3 programów, które cię najbardziej interesują. To sprawi, że nie będziesz tracić czasu na wybór, kiedy nadejdzie czas treningu.

Planujesz rozpoczęcie biegania?

Opracuj zawczasu trasę razem z wyliczonym (w przybliżeniu) czasem trwania treningu. Jeśli chcesz wykonywać go po pracy, zadbaj o to, by strój i buty sportowe czekały na ciebie w przedpokoju.

Podobnie rzecz ma się z dietą. Jeżeli zdarza ci się wyjść z domu bez jedzenia na później (bo śniadania jadasz, prawda?), miej w zanadrzu listę kilku sklepów w okolicy, w których zawsze kupisz zdrowe smoothie, owoc lub sałatkę. Jeżeli boisz się, że realizacja planu umknie ci w natłoku codziennych obowiązków, ustaw sobie np. przypomnienie w telefonie. Sprawdza się to zwłaszcza podczas pilnowania pory posiłków.

Pamiętaj, że najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku.

Dlatego nie zrażaj się i walcz o siebie! Jeżeli zdarzy ci się potknięcie – nic nie szkodzi. Najważniejsze, żebyś nie ustawała w walce o lepszą wersję siebie. Czasami trzeba zrobić krok w tył, by móc pójść do przodu kolejne dwa. Zapewniamy, że z czasem nowe dobre nawyki wejdą ci w krew. Już niedługo dzień bez treningu będzie dniem straconym, a jabłko zamiast muffina będzie normą. Jeżeli wytrwasz, nagroda będzie najpiękniejsza z możliwych – lepsza i szczęśliwsza TY!