Emocje i trening, czy to trudna relacja?
Emocje i trening są ze sobą powiązane. Sprawdź jak to, co czujesz wpływa na motywację do ćwiczeń. Naucz się radzić sobie z trudnymi emocjami i skutecznie osiągaj swoje cele.
Zdarzyło Ci się kiedyś odpuścić trening, bo przez pracę byłaś poirytowana i zniechęcona? A może często zajadasz smutki, a przez to Twoja fit metamorfoza wciąż się oddala? Te zachowania doskonale pokazują, jak wielki wpływ na postępowanie i motywację mają emocje. I nie chodzi tutaj jedynie o fit życie. Rządzą one każdym aspektem naszej codzienności i mają niebagatelny wpływ na realizację celów, także tych związanych z ćwiczeniami i dietą.
Zrozumienie zarówno własnych, jak i cudzych emocji bywa sporym wyzwaniem, ale warto próbować! Zwłaszcza, jeśli zależy Ci na znalezieniu sposobu na skuteczne zmotywowanie się do regularnych ćwiczeń, rozpoczęcia treningu lub utrzymania zdrowej diety. Z naszego artykułu dowiesz się, co zrobić, by lepiej poznać swoje emocje i zaakceptować to, co czujesz oraz jak wykorzystać tę wiedzę do budowania pozytywnego nastawienia oraz zdrowych relacji.
Emocje a (nie tylko) fit życie
Zacznijmy od tego, czym są emocje. Często termin ten jest używany zamiennie z uczuciami. I chociaż oba określenia są ze sobą ściśle związane, to nie oznaczają tego samego.
- Emocje to w (w dużym uproszczeniu) nasza reakcja na otaczającą nas rzeczywistość. Chociaż mogą być bardzo gwałtowne, to jednak mają charakter przejściowy. Zaliczają się do nich m.in. strach, radość i gniew.
- Uczucia określają nasz stosunek do sytuacji, miejsc i ludzi oraz siebie. Przykładami są miłość lub przyjaźń. Uczucia także mogą być bardzo intensywne, ale w odróżnieniu od emocji, towarzyszą nam przez dłuższy czas. Zapewne sama najlepiej wiesz, jak trudno jest z dnia na dzień się odkochać.
To właśnie wspomniana gwałtowność emocji sprawia, że tak trudno sobie z nimi poradzić. Z tego samego powodu mogą one silnie wpływać na podejmowane przez nas działania i decyzje – i to nie zawsze pozytywnie. Właśnie dlatego warto, byś przyjrzała się bliżej temu, co czujesz. Zwłaszcza, gdy zależy Ci na zmianie dotychczasowych przyzwyczajeń i rozpoczęciu fit życia.
Dobre i złe emocje
Niekiedy słychać o „dobrych” i „złych” emocjach. Chcielibyśmy odradzić takie myślenie i wartościowanie. Wszystko, co odczuwasz jest ważną wiadomością, którą wysyła do Ciebie ciało i umysł. Złość pokazuje na przykład, że ktoś przekroczył Twoje granice, strach pozwala uniknąć wielu niebezpiecznych sytuacji, a smutek jest sygnałem, że coś Cię mocno zraniło lub że brakuje czegoś ważnego w Twoim życiu. Dlatego nie należy walczyć z określonymi emocjami i próbować się ich pozbyć, a raczej nauczyć się je odpowiednio wyrażać i radzić sobie z nimi w konstruktywny sposób. Prawda bowiem jest taka, że im bardziej coś wypierasz, tym silniej wpływa to na Twoją codzienność.
Emocjonalne pułapki
Zrozumienie emocji i zaakceptowanie ich jest także niezwykle ważne w kontekście osiągania celów. Dlaczego? W zależności od Twojego podejścia, mogą one być albo motorem napędowym, albo największą przeszkodą w życiowej fit metamorfozie. Wszystko dlatego, że są nierozerwalnie związane z silną wolą i motywacją. Kiedy ignorujesz to, co czujesz, możesz zacząć wpadać bowiem w tzw. pułapki myślowe. To z reguły za ich sprawą odwołujesz trening lub rezygnujesz z diety na rzecz niezdrowego jedzenia. Do najczęstszych z nich należą:
Lęk przed sukcesem
Tak, dobrze przeczytałaś! W osiągnięciu wymarzonego celu często przeszkadza strach przed tym, że… Ci się powiedzie. Powodów takiego stanu rzeczy może być kilka. Możesz np. bać się tego, że „nowej Ciebie” nie zaakceptują bliskie osoby. Dopóki się nie wychylasz i żyjesz dawnym życiem, to poruszasz się na znanym i bezpiecznym terenie. Nawet, jeśli taka sytuacja jest jednocześnie źródłem smutku i frustracji.
Nie ma co ukrywać – marzenie o idealnym życiu jest wygodne, bo nie wymaga działania. Przejście od słów do czynów bywa trudne, bo wiąże się często ze zmianą przyzwyczajeń i zupełnie nową życiową perspektywą. I nie jest ważne, czy chodzi tu o zmianę pracy, czy o fit metamorfozę.
Strach przed porażką
To drugi biegun tego samego problemu. Tutaj jednak głównym problemem jest zamartwianie się. Jeżeli kiedyś bałaś się odezwać lub pójść na siłownię z powodu lęku przed ośmieszeniem, to z pewnością wiesz, o czym mówimy. Strach przed porażką napędzany jest przez wymyślanie i niekończące analizowanie w głowie najgorszych możliwych scenariuszy. Z których oczywiście większość nigdy się nie zrealizuje. Towarzyszą temu myśli w stylu: „i tak mi się nie uda”, „jestem beznadziejna”, „tylko się ośmieszę, lepiej dać sobie spokój”.
Przesada
„Nigdy nic mi nie wychodzi”, „zawsze przegrywam”, „w życiu tego nie osiągnę” – tego typu przesadzone stwierdzenia nie ułatwiają realizacji celów. Często powtarzane odbierają siły, powodują zniechęcenie i frustrację. Przesada powoduje, że jedno potknięcie przekreśla w Twoich oczach cały dotychczasowy dorobek, a mały problem urasta do rangi przeszkody nie do pokonania.
Dlatego, jeśli zależy Ci na udanej fit metamorfozie, to nie warto dopuszczać jej do głosu zbyt często. Myśląc w ten sposób tracisz bowiem zdrową perspektywę i ulegasz wrażeniu, że całe Twoje życie jest bez sensu, a każdy plan jest z góry skazany na porażkę. Kiedy „zawsze” i „nigdy” towarzyszą Ci bez ustanku, to skutecznie sabotują realizację celów.
Emocje a motywacja do treningów
Przypomnij sobie swoje nastawienie do treningu, gdy jesteś radosna i wypoczęta i to, kiedy jesteś sfrustrowana i nie masz na nic sił. To wciąż te same ćwiczenia i to samo ciało. Tym, co ulega zmianie jest… Twoje nastawienie. To ono jest kluczem do zmiany nawyków i realizacji marzeń.
W haśle Ewy Chodakowskiej, które głosi, że „Twoje ciało może więcej, niż podpowiada Ci umysł” nie ma ani grama przesady. To, jak i o czym myślisz ma ogromną moc. Masz skłonności do pesymizmu i narzekania? Powtórzymy: nie martw się na zapas. Sporo rzeczy można wypracować, by móc cieszyć się pozytywnym nastawieniem i zdrowymi relacjami!
Jak radzić sobie z emocjami
W lepszym zrozumieniu i dostrzeżeniu emocji pomaga uważność. To przede wszystkim bycie tu i teraz oraz bezstronna obserwacja tego, co dzieje się w Twoim wnętrzu. Bez oceniania i wybiegania w przyszłość. Jak się do tego zabrać? Najlepiej znajdź ciche miejsce, gdzie nikt nie będzie Ci przeszkadzał, weź kilka bardzo głębokich wdechów i pozwól myślom płynąć swobodnie. Nie powstrzymuj ich. Potraktuj je jak rzekę, której nurt obserwujesz.
Naucz się nazywać to, co czujesz
Trudne emocje bywają sporym wyzwaniem i wystawiają na próbę silną wolę i motywację. Dlatego, gdy się pojawią, to możesz zadać sobie także kilka szczerych i prostych pytań:
- Co właśnie czuję?
- Dlaczego tak się czuję?
- Co spowodowało moją reakcję?
Dzięki temu łatwiej będzie Ci odkryć, co leży u źródła Twoich zachowań, a tym samym wypracować zdrowy i bezpieczny sposób na wyrażanie emocji. Jest to pomocne zwłaszcza w tych sytuacjach, które bywają wyzwaniem. Kojarzysz momenty, kiedy byłaś niemiła dla przyjaciółki, bo zirytowało Cię zachowanie szefa? Albo gdy kupiłaś masę niezdrowego jedzenia, bo ktoś bliski zawiódł Twoje zaufanie?
Nazwanie, rozpoznanie, a przede wszystkim zaakceptowanie tego, co dzieje się w Twoim wnętrzu pozwoli Ci rozpracować i zmienić schematy. Ma to ogromny wpływ nie tylko na budowanie zdrowych relacji, lecz także na jakość zdrowia psychicznego w ogóle. Im świadomiej żyjesz, tym masz większy wpływ na swoje życie i możesz kształtować swoją rzeczywistość tak, jak tego pragniesz.
Jak radzić sobie z trudnymi emocjami
Wiadomo, że kiedy zalewa Cię fala emocji, to najczęściej jest za późno na rozważne i świadome działanie. Dlatego warto mieć w głowie, coś w rodzaju instrukcji obsługi. Taki plan awaryjny na wypadek trudniejszych momentów i związany z nimi spadek motywacji. Znasz go już zapewne z artykułu o intencji implementacyjnej.
W jego opracowaniu pomóc mogą pytania:
- Jak reaguję na konkretną emocję/ jakie są moje sposoby na radzenie sobie z nią?
- Czy moje działanie szkodzi, czy pomaga mi na dłuższą metę?
- Czym mogę zastąpić nawyk, który nie jest dla mnie dobry?
- Jakie myśli sabotujące najczęściej pojawiają się w związku z tą emocją?
- Czym mogę je zastąpić?
- Jak mogę bezpiecznie i z korzyścią dla siebie przeżyć tę emocję
Weźmy na przykład smutek. Załóżmy, że Twoim sposobem na radzenie sobie z nim jest niekontrolowane podjadanie, które niszczy efekty fit metamorfozy. Dodajmy do tego myśli typu „i tak nic nie osiągnę” i „zawsze zawalam dietę”. Jeśli uświadomisz sobie ten schemat, to będziesz mogła stworzyć alternatywny scenariusz, w którym np. sięgasz po zdrową przekąskę lub dzwonisz do przyjaciółki, zamiast nakładać kolejną porcję lodów. Z kolei Twój wewnętrzny monolog stanie się pełen wsparcia i zrozumienia, a nie oskarżeń. W końcu kryzys może się zdarzyć każdemu, a jeden gorszy dzień nie przekreśla szans na realizację celu.
Podobne podejście możesz zastosować w przypadku wszystkich emocji. Im więcej takich „planów awaryjnych”, tym mniejsza szansa, że w trudnym momencie wrócisz na stare tory. Z każdą taką sytuacją zwiększać się będzie Twoja świadomość siebie i zaufanie do własnych decyzji i reakcji.
Znajdź motywację do działania
Emocje to nieodłączny element Twojego życia, dlatego naprawdę warto się z nimi przyjaźnić i lepiej je poznać. W końcu towarzyszą Ci na co dzień. Gwarantujemy, że nazwane i zaakceptowane staną się cudownym sprzymierzeńcem i pozwolą wygrać ze zniechęceniem i spadkiem motywacji. Będą też fantastycznym wsparciem dla realizacji fit celów (i nie tylko)!
Z ich pomocą nauczysz się, jak skutecznie zmieniać swoje marzenia w rzeczywistość. Wszystko po to, by móc codziennie stawać się coraz lepszą wersją siebie. Team BeActiveTV jest tu po to, by Ci to ułatwić. Nasze treningi online i wsparcie niesamowitej społeczności Fajterek pozwolą Ci poradzić sobie w najtrudniejszych momentach i chwilach zwątpienia.